Sąd sądem...
ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie.
Pieniądze wpłyneły na konto. Błyskawicznie. Jeszcze próbowała mnie Pani okraść z kosztów przesyłki. W końcu odpuściła.
Powiadomiłem kilku allegrowiczów, że na ich wygranych aukcjach pojawił się wpis o wadliwości towaru. Wpis ten zapewne niedługo zginie, ale miejcie się na baczności, bo jak w ciągu 2 lat od daty zakupu pojawią się problemy ze sprzętem i spróbujecie reklamować to może się pojawić inny wpis mówiący o Waszej wadzie sprzętu.
Ciekawy jestem jakie stanowisko w tej sprawie zajmie allegro.pl
Pozostała jeszcze kwestia komentarzy na allegro. Jakiś muszę wystawić. Ciekawe jaki ja otrzymam.
O tym też Was poinformuję.
Jak Was spotka podobna sytuacja pomocna może okazać się:
Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego.
1 komentarz:
brawo, gratuluję
Prześlij komentarz